Kręta droga do aplikacji
Sześc tygodni po wyroku Trybunału
Konstytucyjnego, który zakwestionował dotychczasowe zasady naboru
na aplikacje, w Sejmie wciąż brakuje ustawowych reguł konkursowych
- pisze w "GP" Tomasz Pietryga.
01.04.2004 | aktual.: 01.04.2004 07:10
W konsekwencji wstrzymane są nadal egzaminy na aplikacje adwokacką. Nabór prowadzi wprawdzie korporacja radcowska, podejmuje jednak ryzyko, że egzaminy zostaną zakwestionowane. Tymczasem, zdaniem jednego z sędziów Trybunału Konstytucyjnego, potrzebne przepisy można opracować w ciągu kilku godzin.
Publicysta "GP" przypomina, że wokół konkursów aplikacyjnych narosło wiele kontrowersji. Korporacjom zarzucano "obronę twierdzy", nepotyzm, a nawet korupcję. Odpowiedzią na głosy opinii publicznej był projekt przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość, który już przed dwoma laty wpłynął do laski marszałkowskiej. Projekt zmierzał do gruntownych zmian zasad konkursów aplikacyjnych, przekazując organizację egzaminów urzędnikom Ministerstwa Sprawiedliwości, przy śladowym udziale członków samorządów zawodowych.
Obecnie w Sejmie trwają intensywne prace nad projektem. Jest jednak mało prawdopodobne, by w takim kształcie ustawa opuściła parlament, mimo że cieszy się sporym poparciem posłów. Ostatecznie skrzydła zwolennikom "rewolucyjnych" zmian podciął minister sprawiedliwości, który oświadczył, że resort nie jest zainteresowany przejęciem od korporacji ich zadań. Zwolennicy i przeciwnicy dotychczasowego systemu skazani są więc na kompromis - stwierdza Tomasz Pietryga. (PAP)