PolskaKres "parkingowych dziadków"

Kres "parkingowych dziadków"

Kierowcy skarżący się na "dziadków
parkingowych" wreszcie odetchną. Policjanci zaczęli im wymierzać
100-złotowe mandaty, informuje "Metropol".

18.08.2006 | aktual.: 18.08.2006 00:25

Zwróciliśmy się o pomoc do policji - wyjaśnia Urszula Nelken z biura prasowego Zarządu Dróg Miejskich, administrującego strefami płatnego parkowania. Sami policjanci też przyznają, że mieli wiele skarg od kierowców na natarczywe proszenie o pieniądze przez tzw. parkingowych.

Zanim funkcjonariusze przystąpili do karania tych osób, jedynie je upominali. Nie przyniosło to większych efektów, parkingowi wracali i dalej wymuszali pieniądze. Często takie osoby, będąc w stanie nietrzeźwym, próbują nawet kierować ruchem - mówi Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego KSP. Teraz policjanci zaczęli wymierzać mandaty 100-złotowe za tamowanie lub utrudnianie ruchu. W razie odmowy przyjęcia mandatu sprawa jest kierowana do sądu grodzkiego.

W powodzenie akcji nie wierzą sami parkingowi. Zajmujemy się tym od trzech lat. To wielka bzdura. Jak nam wlepią mandat, to nie zapłacimy, bo i z czego, a jak nas zamkną, to najwyżej człowiek sobie odpocznie -mówią zgodnie Jerzy i Faraon pilnujący samochodów przy ul. Widok.

Policja ma w zanadrzu jeszcze jeden haczyk na parkingowych. Najbardziej upartych chce zgłaszać do urzędów skarbowych w związku z podejrzeniem niezgłaszania swoich dochodów. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)