Kraków dusi się w smogu
Od kilku dni Kraków spowija smog. Z dnia na dzień mieszkańcom stolicy małopolski oddycha się coraz ciężej. Tak wysoki poziom zanieczyszczenia jest związany z rozpoczęciem okresu grzewczego. Wielu mieszkańców Małopolski dalej ogrzewa mieszkania piecami węglowymi. Urząd miasta systematycznie stara się je wymieniać na jednostki ekologiczne.
Urzędnicy postanowili także ograniczyć wjazd samochodów ciężarowych do miasta. - Chcielibyśmy, żeby w czasie, gdy jest takie duże natężenie zanieczyszczeń, samochody o tonażu powyżej 3,5 ton nie wjeżdżały do miasta - mówi Filip Szatanik z Urzędu Miasta Krakowa. Lekarze przyznają, że tak duże przekroczenie normy smogowej nie jest dobre dla zdrowia. - Najbardziej narażeni są ludzie starsi oraz dzieci - alarmuje dr Krzysztof Czarnobilski ze szpitala MSW w Krakowie.
W liście do wojewody małopolskiego prezydent Krakowa zaapelował, by policja drogowa i Inspekcja Transportu Drogowego zintensyfikowały kontrole związane z wprowadzeniem zakazu. - Apelujemy także, aby mieszkańcy Krakowa powstrzymali się w miarę możliwości od używania samochodów prywatnych i przesiedli się do komunikacji zbiorowej - powiedział prezydent Krakowa.
Ograniczenie ruchu samochodów powyżej 3,5 tony ma obwiązywać do momentu utrzymywania się bardzo wysokiego stężenia zanieczyszczeń.