Kradli rury, uciekali koparką
Dwóch mężczyzn, którzy kradli w lesie rury
nieczynnego wodociągu, zatrzymali policjanci w Mysłowicach
(Śląskie) - poinformował zespół prasowy śląskiej
policji. Jeden ze sprawców na widok policji usiłował uciekać
koparką.
07.08.2007 | aktual.: 07.08.2007 10:40
Mężczyźni prawdopodobnie kradli metalowe rury, by je sprzedać na złom. Wykorzystywali do tego nielegalnie ciężki sprzęt firmy, w której pracowali.
W poniedziałek wieczorem na komendę zadzwonił ktoś, kto zauważył, że grupa osób, korzystających z ciężkiego sprzętu, wykonuje podejrzane prace w lesie. Na widok policji 28-latek próbował uciec koparką, a jego 57-letni kolega - ciężarowym mercedesem. Obaj zostali zatrzymani.
Na miejscu policjanci zabezpieczyli dwie rury o średnicy 1,6 metra, które miały zostać załadowane na ciężarówkę. Około 100 metrów dalej znaleźli kolejny kilkudziesięciometrowy wykop, z którego prawdopodobnie w tym samym czasie usiłowano ukraść elementy sieci wodociągowej. Okazało się, że rury stanowią element nieczynnego wodociągu, wchodzącego w skład stacji uzdatniania wody na odcinku Imielin - Mikołów. Obaj mężczyźni - mieszkańcy Sosnowca i Dąbrowy Górniczej - trafili do policyjnego aresztu.