PolskaKotlinowski pomógł naciągaczowi?

Kotlinowski pomógł naciągaczowi?

Marek Kotlinowski, wicemarszałek Sejmu i kandydat LPR na sędziego Trybunału Konstytucyjnego, płacąc 700 tys. zł, pomógł krakowskiemu naciągaczowi odzyskać zastawioną kamienicę. Hochsztapler potrzebował tej nieruchomości, by spłacić lichwiarzy - pisze "Gazeta Wyborcza".

Kotlinowski pomógł naciągaczowi?
Źródło zdjęć: © PAP

Wicemarszałek Sejmu Marek Kotlinowski jest kandydatem na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Jednak z niejasnych konszachtów nie chce się wytłumaczyć. - Nie ma sensu się spotykać. Nie mogę rozmawiać o tych sprawach - mówi, zasłaniając się tajemnicą adwokacką.

W sierpniu 1999 r. w krakowskim oddziale banku PBK Kotlinowski - jako osoba fizyczna - zapłacił 700 tys. zł za zdjęcie hipoteki z kamienicy w centrum Krakowa (ul. Kopernika 8). Kamienica należała do Ryszarda Warykiewicza - zadłużonego biznesmena od lat poszukiwanego przez wierzycieli z Polski i z Rumunii. Dzięki ściągnięciu hipoteki Warykiewicz mógł oddać kamienicę lichwiarzom, którym był winien 800 tys.

Skąd Kotlinowski, wtedy skromny adwokat, wziął 700 tys. zł w gotówce? Cały jego osobisty majątek (jak wynika ze złożonego później w Sejmie oświadczenia majątkowego) był mniejszy od tej kwoty. Wicemarszałek nie chce z nami o tym rozmawiać. Warykiewicz też nie odpowie. Nawet rodzina nie wie, gdzie przebywa - pisze "Gazeta Wyborcza".

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)