Kosztowne pożegnania

Zakłady szukają różnych sposobów na
ograniczenie zatrudnienia. Jedne tworzą spółki, do których
przechodzi część załogi. Inne firmy gotowe są dopłacić, byleby
tylko pracownik sam zrezygnował - pisze "Rzeczpospolita".

22.08.2003 | aktual.: 22.08.2003 06:27

Mimo wielu lat funkcjonowania gospodarki wolnorynkowej, nie poradziliśmy sobie jeszcze z przerostem zatrudnienia.

W większości przypadków redukcje wiążą się z koniecznością dostosowania się do zmieniających się warunków rynkowych. Ale przede wszystkim z potrzebą doprowadzenia liczby pracowników do uzasadnionych rozmiarów po latach przerostu zatrudnienia, wynikającego z polityki pełnego zatrudnienia w czasach PRL, później utrzymywanego wskutek presji związków zawodowych oraz pakietów socjalnych towarzyszących umowom prywatyzacyjnym - wyjaśnia w gazecie Roman Przasnyski. (jask)

Więcej: rel="nofollow">Kosztowne pożegnaniaKosztowne pożegnania

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)