ŚwiatKosztowna przegrana z Eureko

Kosztowna przegrana z Eureko

Decyzja trybunału arbitrażowego w sprawie prywatyzacji PZU to poważny cios w wizerunek Polski jako państwa przyjaznego zagranicznym inwestycjom. W ten sposób publicysta "Rzeczpospolitej" Paweł Jabłoński komentuje fakt, że nasz kraj przegrał z konsorcjum Eureko sprawę o niedotrzymanie umowy.

W dzienniku czytamy, że zachodnie koncerny dostały dowód, iż Polska łamie umowy. Może to kosztować naszą gospodarkę dużo więcej pieniędzy i miejsc pracy niż odszkodowanie, które w najgorszym wypadku wyniesie do około 2 procent wydatków budżetowych - przekonuje Jabłoński. Według autora komentarza najważniejszym zadaniem jest teraz zneutralizowanie skutków orzeczenia sztokholmskiego trybunału. Publicysta "Rzeczpospolitej" pisze, że należy mieć nadzieję, iż Eureko nadal jest zainteresowane inwestowaniem w Polsce i konsorcjum zależeć będzie na ugodzie z rządem.

Powinniśmy pamiętać nazwiska urzędników i polityków prawicy oraz lewicy, którzy dla niejasnych celów narażali Polskę na utratę dobrego imienia i pieniędzy - kończy komentator "Rzeczpospolitej". (PAP)

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)