Kosmici buszują w zbożu
Tajemnicze koła na polu przy jednej z dróg odkrył kilka dni temu jeden z mieszkańców. Okazało się, że w zbożu ktoś wygniótł symetryczne kręgi. Jak zwykle bywa w takich sytuacjach, kłosy nie są połamane, a jedynie zgniecione. Wszystkie w jednym kierunku. – Kręgi znajdują się na polu jednego z gospodarzy – mówi Dorota Puć, wicewójt gminy.
Mieszkańcy gminy Dobromierz są poruszeni, bo kilka lat temu pojawiło się już identyczne zjawisko. Wtedy dziwne kręgi chętnie oglądano we wsi Jugowa. Przyjeżdżały tu niemal całe wycieczki. Właściciele pola, tamtejsza spółdzielnia rolnicza, zachodzili w głowę, kto lub co mogło w zbożu wydeptać symetryczne koła. Pojawiły się od razu spekulacje, że to mogli być goście z kosmosu, którzy dają nam w ten sposób znaki. Nikt jednak nie brał tego poważnie. Mówiono też, że mogły to zrobić dzikie zwierzęta. Ale i ta teza nie do końca była przekonująca, podobnie jak i teoria o zawirowaniach powietrza, które mogłyby kłosy przygnieść do ziemi.
Mieszkańcy Dobromierza patrzą na swoją sensację raczej z przymrużeniem oka, choć zainteresowanie malutką gminą, leżącą na końcu powiatu, zawsze się przyda. – Nie będziemy ściągać specjalistów, ponieważ dotychczasowe badania tego zjawiska w wielu miejscach na świecie i tak nie dają odpowiedzi na pytanie, co jest powodem powstania piktogramów – śmieje się Dorota Puć. – Myślę, że tak też byłoby w naszym wypadku.
(AGA)