PolskaKornasiewicz kontra Wąsacz

Kornasiewicz kontra Wąsacz

Skarb państwa powinien do końca negocjować
sprzedaż PZU więcej niż z jednym inwestorem, przekonuje ministra
skarbu Emila Wąsacza jego zastępczyni Alicja Kornasiewicz w
odręcznym liście z września 1999 roku, do którego dotarła
"Rzeczpospolita". Minister postanowił jednak przyznać wyłączność
negocjacyjną konsorcjum Eureko-BIG BG.

List Kornasiewicz od jakiegoś czasu był usilnie poszukiwany zarówno przez prokuraturę badającą kulisy prywatyzacji PZU, jak i przez zajmującą się tym tematem sejmową komisję śledczą. Gdańska prokuratura wpadła na jego trop dopiero niedawno, a komisja nie dysponuje nim nadal.

To odręczna notatka na druku sekretarza stanu w MSP, na której Emil Wąsacz drobnym maczkiem naniósł swoje, kluczowe dla sprawy uwagi. Pismo pani wiceminister jest odpowiedzią na oficjalną rekomendację Departamentu Spółek Strategicznych i Instytucji Finansowych MSP z 17 września 1999 roku, proponującą przyznanie wyłączności negocjacyjnej Eureko-BIG BG na trzy miesiące. Kornasiewicz się z tym stanowiskiem nie zgadza.

Wąsacz był jednak nieugięty. Napisał, że "z uwagi na aktualną sytuację na rynku finansowym należy dążyć do szybkiego zamknięcia transakcji. Biorąc pod uwagę, że oferta Eureko jest wyższa o 12,6 proc., akceptuję udzielenie wyłączności dla grupy Eureko (...), ze skróceniem prawa do wyłącznych negocjacji z trzech miesięcy maksymalnie do dwóch miesięcy".(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)