13-11-2008 10:30
Korespondent bardzo wojenny
Przyszli dziennikarze wczuwają się w rolę.
Licealiści klas dziennikarskich z Zespołu Szkół im. Gostkowskiego w Łazach (woj. śląskie) oprócz nauki warsztatu biegają, wspinają się po skałkach, czołgają w jaskiniach, uczą się rozróżniać broń, pojazdy wojskowe (by jako dziennikarze używali fachowych nazw), rzucają granatami i strzelają. Po co? - Aby poczuć ten dreszczyk - mówi Bogusław Piotrowski, dyrektor szkoły.
-ekb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.