Koreańczycy wrócą do FSO
Kamco, koreańska instytucja rządowa, która wykupiła długi Daewoo Motor Company, żąda od FSO spłaty 2 mld zł! Koreańczycy nie są agresywni - mogą wziąć akcje Żerania, które sprzedaliby inwestorowi. Jacek Piechota, wiceminister gospodarki, mówi jasno: tego długu nie ma - pisze "Puls Biznesu".
02.11.2004 | aktual.: 02.11.2004 06:49
Dziennik stwierdza, że Polska darowała Koreańczykom zobowiązania inwestycyjne. A oni? W nagrodę próbują zrobić FSO krzywdę.
Uzyskanie zgody rady wierzycieli na restrukturyzację zobowiązań Fabryki Samochodów Osobowych wobec drobnych dostawców ma być ostatnim etapem restrukturyzacji finansowej warszawskiej spółki. Tymczasem żerańska fabryka może stanąć w obliczu dużo bardziej poważnego problemu - podkreśla "Puls Biznesu".
Ubiegłoroczna konwersja zobowiązań FSO na akcje objęte przez Daewoo Moto Corporation była bezzasadna, ponieważ FSO nie była dłużnikiem swojej spółki matki. Prawdziwym wierzycielem jest spółka Daewoo UK. Warszawska fabryka jest jej nadal winna około 570 mln USD (prawie 2 mld zł) - twierdzą pragnący zachować anonimowość polscy przedstawiciele Korean Asset Management Corporation (Kamco).
Według informacji "Pulsu Biznesu", w ubiegłym tygodniu sprawa rzekomych (lub prawdziwych) należności FSO była przedmiotem obrad rady nadzorczej FSO. Wojciech Jańczyk, jej przewodniczący, poprosił zarząd żerańskiej spółki o przedstawienie dokumentacji dotyczącej rozwiązania problemów zadłużenia. Członkowie rady nie chcieli jednak w tej sprawie udzielić komentarza. (PAP)