Kopiec Papieża
Każde miasto i każde miasteczko chce dziś
mieć swoje miejsce poświęcone Papieżowi. Mnożą się papieskie
pomniki, przybywa ulic i placów Jego imienia, powstają turystyczne
szlaki na trasach, którymi wędrował, a wierni chcą Mu usypać
kopiec "największy, jaki widział kraj" - pisze "Gazeta Wyborcza"
Kraków swojemu Papieżowi chce usypać 40-metrowy kopiec. Ma stanąć na hałdach po fabryce Solvay, gdzie niegdyś pracował Karol Wojtyła.
- Myślimy o tym od kilku lat. Gdy Papież żył, wytykano nam, że chcemy Mu usypać kurhan za życia. Ale teraz wszystko się zmieniło. Wierzę, że nikt się nie sprzeciwi, by Papieżowi usypać kopiec największy, jaki w kraju widziano, powiedział "Wyborczej" Wiesław Sygnet, przewodniczący komitetu budowy kopca.
Usypanie kopca ma kosztować ponad 20 mln zł, potrwa około trzech miesięcy. Trafić miałaby tu ziemia ze wszystkich miejsc, które Ojciec Święty odwiedził podczas swoich pielgrzymek. Komitet zrezygnował z kontrowersyjnych pomysłów - kolejki linowej, odcisków stóp Papieża na zboczu kopca i wyświetlania na gigantycznym ekranie Jego przesłań. Teraz Wiesław Sygnet zapewnia, że kopiec będzie miejscem, gdzie każdy znajdzie spokój i refleksję. (PAP)