Kopał przydomową studnię - doszło do tragedii
30-letni mieszkaniec Skrzyszowa (woj. śląskie) zginął przysypany ziemią podczas kopania przydomowej studni. Strażacy mieli trudności w wydobyciu ciała. Konieczne było wyłączenie elektryczności i użycie koparki. Jak podkreślają ratownicy, wykop był niezabezpieczony.