Trwa ładowanie...
d26mc2b
03-12-2007 01:20

Kontrola ministerstwa po Lepperze

Ponad 400 tys. zł premii rozdał doradcom politycznym i dyrektorom Andrzej Lepper jako minister rolnictwa w ubiegłym roku - wynika z kontroli Kancelarii Premiera. Do jej wyników dotarła "Rzeczpospolita".

d26mc2b
d26mc2b

Lepper nagrody przyznawał wszystkim po kolei, bez weryfikacji, czy się komuś należały, czy nie. Z kontroli wynika, że nie trzeba było nawet uzasadniać wniosku, by nagrodę dostać.

Kancelaria Premiera przeprowadziła kontrolę wydatków w ministerstwie po dymisji Leppera, kiedy jego fotel objął Wojciech Mojzesowicz (PiS). Zakończono ją dopiero pod koniec października.

O nagrody wnioskował dyrektor generalny Andrzej Chodkowski. Był nim do 8 lipca tego roku. Obecnie jest na urlopie bezpłatnym - powiedziano dziennikowi w resorcie rolnictwa.

Z wystąpienia pokontrolnego wynika, że od stycznia do końca lipca tego roku Lepper wypłacił swoim 47 dyrektorom i ich zastępcom, głównie z Samoobrony, 72 tys. zł. W tym samym czasie dyrektor Chodkowski podpisał również 96 wniosków o nagrody dla pracowników służby cywilnej w ministerstwie bez formalnego uzasadnienia (sam jest członkiem korpusu cywilnego). Później tłumaczono, że na "podstawie ustnych uzasadnień" wypłacono ponad 350 tys. zł.

d26mc2b

Andrzej Lepper - pisze "Rzeczpospolita" - był szczodry również wobec swoich licznych doradców z gabinetu politycznego. Miał ich dziewięciu. Dla porównania obecny minister rolnictwa Marek Sawicki ma tylko dwóch doradców i szefa gabinetu politycznego.

Największe premie dostawał szef gabinetu Leppera w ministerstwie, były pracownik zarządu Portu Morskiego w Darłowie 30-letni Maciej Jabłoński. Jak podaje "Rzeczpospolita", w 2006 r. doradcy premiera otrzymali 32 tys. zł nagród. (PAP)

d26mc2b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26mc2b
Więcej tematów