Konstytucja 3 maja wzorem dla nowej ustawy
W roku 1989 Polska odzyskała niepodległość.
Tak przełomowe wydarzenie zasługiwało na uchwalenie ustawy
zasadniczej, którą można byłoby porównać do dzieła Sejmu
Czteroletniego. Jednak żaden dokument na miarę Konstytucji 3 maja
nie wszedł w życie - pisze na łamach "Faktu" Kazimierz Michał
Ujazdowski, minister kultury i dziedzictwa narodowego.
W jego ocenie, konstytucja z roku 1997 nie była pozytywnym aktem ustrojowym, lecz wynikiem zgniłego kompromisu obozu postkomunistycznego z częścią środowisk dawnej opozycji demokratycznej. Nasz kraj potrzebuje nowej, wzmacniającej państwo i pozycje obywateli konstytucji.
Zdaniem ministra nadarza się sposobność, aby rozpocząć dyskusję, której celem byłoby uchwalenie nowej konstytucji. Dobrze by się stało, żeby projekt taki stał się przedmiotem współpracy PiS z PO.
Kazimierz Michał Ujazdowski podkreśla, że nowa konstytucja nie może być zawieszona w ideowej próżni. Musi ona nawiązywać do polskiej tradycji ustrojowej i opierać się na jasno wyrażonych wartościach. Powinny się one znaleźć zwłaszcza w preambule konstytucji. Preambuła powoływałaby się poprzez Invocatio Dei na nasze chrześcijańskie dziedzictwo, a także zawierała słowa wdzięczności wobec ofiarnej postawy przodków oraz akcentowała fakt zwycięstwa nad komunizmem i odzyskania niepodległości. (PAP)
