PolskaKoniec trzynastek samorządowców

Koniec trzynastek samorządowców

Niespodziankę przygotowali samorządowcom
posłowie, którzy na fali oszczędności odebrali im trzynaste
pensje. Teraz dostaną połowę wynagrodzenia - za rok już ani
złotówki. Co bardziej zapobiegliwi burmistrzowie zadbali już o
podwyżki, by powetować sobie straty moralne i materialne. Związek
Miast Polskich poprosił nawet rzecznika praw obywatelskich o pomoc
- pisze "Głos Szczeciński".

06.12.2004 | aktual.: 06.12.2004 06:53

O 600 złotych więcej zarabiać ma m.in. Władysław Diakun, burmistrz Polic. Od 20 listopada zarabia już 10 tys. zł. brutto. Na podwyżkę nie ma szans prezydent Szczecina, Marian Jurczyk, a to tylko dlatego, że ma najwyższą dopuszczalną prawem pensję. Zarabia 11.224 zł, jego ostatnia trzynastka wynosiła 11.448 zł. Prezydent odbiera jeszcze swoją pełną emeryturę. Wiceprezydenci Szczecina średnio zarabiają 10,6 tys. zł. Zastępcy zmieniają się dość często, więc średnia trzynastka jest nieco niższa niż zarobki - 7,3 tys. zł.

Dodatkowe wynagrodzenie stracą także sekretarze i skarbnicy. - Nie miałem czasu, by o tym nawet pomyśleć - mówi Stanisław Lipiński, skarbnik Szczecina. - Dla budżetu miasta to niewielka oszczędność, ułamki procenta.

Mniej od nich otrzymuje Zygmunt Meyer, marszałek województwa. Pobiera 10.164 zł i nie ma szans na podwyżkę, bo zarabia dokładnie tyle, ile wynosi pułap wyznaczony przez ustawę kominową. Jego ostatnia trzynastka wyniosła 10.002 zł. Dodatkowa pensja za 2004 rok będzie wypłacona około lutego. Tym razem będzie to jedynie 5 tys. zł.

W Świnoujściu ani prezydent Janusz Żmurkiewicz, ani jego dwaj zastępcy - Ryszard Kowalski i Andrzej Szczodry - nie dostali w tym roku żadnej nagrody. - I prezydent nie ma zamiaru dawać im nagród w przyszłości, bo uważa, że zarabiają wystarczająco dużo - mówi jego rzecznik prasowy Robert Karelus.

W lipcu tego roku rada miasta podniosła jednak prezydentowi i jego dwóm zastępcom pensje. Prezydent miasta zarabia teraz 10,6 tys. zł brutto (radni podnieśli mu pensje o 1,2 tys. zł brutto), a dwaj zastępcy po 9,2 zł brutto (podwyżka o 757 zł brutto). Nieoficjalnie mówi się, że ma to być forma rekompensaty za likwidację trzynastek dla prezydenta i jego zastępców. W stargardzkim magistracie urzędnicy czekają na decyzję rzecznika praw obywatelskich w sprawie 13 pensji. Prezydent na razie nie planuje przyznania żadnych rekompensujących ją gratyfikacji. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)