PolskaKoniec świniobicia?

Koniec świniobicia?

Posłowie zdecydowali, żeby popularne jeszcze do niedawna świniobicia, zupełnie wyeliminować z wiejskich zagród, gdyż nie są higieniczne i nie spełniają unijnych wymogów sanitarnych - pisze "Gazeta Krakowska".

27.12.2005 | aktual.: 27.12.2005 10:56

Rolnicy nie będą mogli szlachtować prosiaków we własnych gospodarstwach, nawet na swoje potrzeby.

Będziemy przekonywać i wyjaśniać senatorom, że to złe rozwiązanie, które uderzy przede wszystkim w najbiedniejszych. Wielu gospodarzy hoduje jedną, dwie świnie właśnie z myślą o tym, aby później mieć co zjeść przez kilka tygodni. Gdyby weszły w życie nowe ustalenia, taki rolnik musiałby postarać się nie tylko o badania weterynarza, ale też wypisać zwierzę z rejestrów agencji, przewieźć do zakładu, odległego nieraz o kilkadziesiąt kilometrów i tam zapłacić za ubój. Na dodatek trzeba byłoby postarać się o chłodnię, aby później w odpowiednich warunkach przywieźć to mięso do domu. Lekką ręką licząc - to w sumie dodatkowy wydatek rzędu 150-200 złotych - mówi dziennikowi prezes Małopolskiej Izby Rolniczej Paweł Augustyn.

Jego zdaniem, tłumaczenia posłów, że w ten sposób Polska ma zmierzać do standardów europejskich nijak się mają do rzeczywistości.

Choćby w Grecji ubój baranów na własne potrzeby w gospodarstwach jest czymś normalnym. Także we Francji tamtejsi rolnicy powszechnie sami szlachtują prosiaki, bez tej zbędnej i kosztownej procedury - zauważa na łamach "Gazety Krakowskiej" prezes Augustyn.(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)