Koniec jazdy
(RadioZet)
Strajk ostrzegawczy na kolei juz trwa - ostatnią stacją jest Warszawa-Wschodnia. Każdy pociąg, który dojedzie do tego dworca zostanie tam zatrzymany przez kolejarzy – związkowców.
11.01.2005 | aktual.: 11.01.2005 08:22
Związkowcy organizują dzisiaj strajk. Akcja obejmie tylko Warszawę-Wschodnią i potrwa niespełna dwie godziny. Dla podróżnych to i tak dużo, bo oznacza to oczywiście duże kłopoty np. z dotarciem do pracy na czas. Poranna akcja protestacyjna to odpowiedź kolejarzy na niedostateczne ich zdaniem finansowanie kolei regionalnych.
Strajk organizuje 20 central związkowych, ale wszystkim kieruje kolejarska Solidarność na czele z Stanisławem Kogutem. Jak ustaliło radio Zet to nie tylko wpływowy działacz związkowy. Kogut, jak mało kto potrafi namówić prezesów spółek PKP do finansowania założonej przez niego fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Często lobbuje podczas akcji strajkowych, co może już wydać się podejrzane. Tak było np. w Stróżach 21 grudnia kiedy na kolei był strajk ostrzegawczy. Przynajmniej jedna spółka PKP przyznaje się do wpłat na fundację.
Zarzad kolei twierdzi - ten strajk jest nielegalny. Nie akceptujemy takich metod - mówi prezes Grupy PKP Andrzej Wach.
Dziś, we wtorek do rozmów na temat finansowania PKP mają usiąść rząd, władze PKP i związkowcy. Stanisław Kogut zapowiedział, że jeśli nie będzie z tego porozumienia to jutro kolejny dwugodzinny strajk zorganizuje w 9 miejscach w kraju.