Koniec Beenhakkera?
"Dziennik" kolejny już dzień odkrywa, że trener piłkarskiej kadry Leo Beenhakker nielegalnie pracuje w Polsce. Dziennik jest przekonany, że dojdzie w związku z tym do międzynarodowego skandalu i zmiany selekcjonera.
07.09.2006 | aktual.: 07.09.2006 05:31
Wszystko dlatego, że PZPN zlekceważył przepisy o zatrudnieniu. Zgodnie z nimi na zatrudnienie Holendra musiał wyrazić zgodę Urząd Pracy. Takiej zgody jednak nie ma i w związku z tym Beenhakker pracuje w Polsce nielegalnie.
Sprawa trafi do sądu. Na PZPN zostanie nałożona ustawowa kara; przez rok nie będą też mogli zatrudniać cudzoziemców - mówi rzecznik urzędu Aleksander Kornatowski.
Będzie skandal, bo wychodzi na to, że Beenhakker dwa miesiące pracował nielegalnie, za darmo i teraz musi wracać do domu, pisze "Dziennik" i dodaje, że Holender z pewnością skieruje skargę do Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej, domagając się odszkodowania - donosi "Dziennik". (PAP)