Wśród najważniejszych propozycji znalazły się: wzmocnienie Biura Spraw Wewnętrznych, które ma objąć szczególną kontrolą wysokich funkcjonariuszy policji iCentralne Biuro Śledcze oraz kadencyjność komendanta głównego policji, dzięki czemu miałby być mniej podatny na wpływy polityków. Dokument zakłada też oświadczenia majątkowe kadry kierowniczej policji.
Ludwik Dorn z Prawa i Sprawiedliwości, który jest typowany na szefa MSWiA w przyszłym rządzie, krytykuje pomysł kadencyjności. Podkreśla, że to pomysł skrajnie szkodliwy. Ja chcę, żeby w policji wreszcie awansowali ludzie uczciwi, odważni i kreatywni, którym blokowano awans. - dodaje.
Dorn zwraca też uwagę na inną rzecz. Chodzi o to, że pozwala się odejść na emeryturę funkcjonariuszom, wobec których prowadzone są prokuratorskie śledztwa. Dzięki temu nie tracą uprawnień emerytalnych i mimo późniejszych wyroków skazujących dostają taką samą emeryturę, jakby przepracowali swoją służbę bez skazy. (IAR)