Jak twierdzi, poseł oszukał go i spowodował straty. Sprawa znalazła swój finał w sądzie, który przyznał Nowakowi rację. Ponieważ Bonda nie chciał spłacić swoich długów konieczna okazała się interwencja komornika. Doszło do niej w miniony czwartek.
Poseł Ryszard Bonda, który wszedł do parlamentu z listy Samoobrony, a później ją opuścił ma znacznie poważniejsze kłopoty z prawem. W Sejmie czeka na rozpatrzenie wniosek szczecińskiej Prokuratury Okręgowej, która chce postawić posłowi zarzut przywłaszczenia 23 tysięcy ton zboża o wartości 9,5 mln złotych. (PAP)