Komórka premiera na podsłuchu
Telefony komórkowe greckiego
premiera i wielu członków jego gabinetu były podsłuchiwane przez
nieznanych sprawców około roku - oświadczył rzecznik
rządu Teodoros Rusopulos, potwierdzając doniesienia prasowe. Nie
wiadomo, kto prowadził podsłuch.
Podsłuchiwano m.in. komórki premiera, członków gabinetu, byłego ministra pozostającego obecnie w opozycji - powiedział rzecznik na konferencji prasowej. O podsłuchu informował wcześniej dziennik "Ta Nea".
Rzecznik powiedział, że prokuratorzy wszczęli dochodzenie w sprawie naruszenia prywatności łączności telefonicznej. Bierze się pod uwagę także ewentualne zarzuty szpiegostwa- ujawnił Rusopulos.
Podsłuchy trwały od roku 2004 - zaczęły się tuż przed olimpiadą - do marca 2005, gdy grecka grupa telefonii komórkowej Vodafone ujawniła sprawę.
Szef greckiej grupy Vodafone Jeorjos Koronias poinformował, że na podsłuchu było około 100 telefonów komórkowych. Wśród podsłuchiwanych telefonów były komórki premiera Kostasa Karamanlisa, kilku ministrów, a także telefony należące do MSZ i jeden z ambasady USA.