Komisy samochodowe pod lupą "skarbówki"
Czternaście zajętych samochodów pod
zarzutem nieopłacenia wymaganych opłat skarbowo-podatkowych to
efekty pierwszej w Lubuskiem kontroli w komisach samochodowych.
Auta sprowadzono z Niemiec. Stały w dwóch komisach w powiecie
nowosolskim - poinformował rzecznik Komendy Powiatowej
Policji w Nowej Soli Andrzej Kostka.
27.07.2004 11:30
Wartość aut zabezpieczonych do postępowania karnoskarbowego to około 100 tys. zł. Straty skarbu państwa wynikające z nieopłacenia obowiązkowych należności oszacowano na blisko 120 tys. zł. Kilka aut zostało sprowadzonych jeszcze przed pierwszym maja i nie zapłacono za nie cła. W tym przypadku jego wysokość określono na około 50 tys. zł.
Kilka dni temu nowosolska policja i grupa mobilna celników z Olszyny przeprowadziły kontrolę komisów samochodowych na terenie powiatu nowosolskiego pod kątem wymaganej dokumentacji i zaświadczeń o opłaceniu obowiązujących opłat, takich jak cło, podatek VAT i akcyza.
Większość samochodów została sprowadzona już po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Trafiły one do komisów, pomimo że w wymaganym terminie pięciu dni od wjazdu na terytorium naszego kraju nie opłacono za nie akcyzy, a także podatku VAT, który obowiązuje przy sprowadzaniu aut przeznaczonych na handel - powiedział zastępca rzecznika prasowego Izby Celnej w Rzepinie Sławomir Wolańczyk.
Jak dodał, po sprawdzeniu przez niemiecką straż graniczną okazało się, że auta zostały w Niemczech wymeldowane w okresie od grudnia do lipca. Większość posiada niemieckie dowody rejestracyjne, jednak cztery nie mają żadnych dokumentów.
Właścicieli komisów przesłuchano w charakterze świadków, na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów. Trwa ustalanie, kto sprowadził samochody do Polski i w jaki sposób znalazły się w komisach. Osobom za to odpowiedzialnym grozi wysoka grzywna - dodał Wolańczyk.