Komentarz Internauty: Paranoja!
Popadamy w paranoję. Nie jest to zwykłe niedomaganie psychiczne, bowiem dotyczy dużej części narodu i jest swego rodzaju zewnętrznym objawem, choroby ludzi sfrustrowanych. Coraz częściej słychać o rolnikach blokujących drogi, paniach pielęgniarkach okupujących urzędy, wreszcie - o przestępcach rzucających granaty w policjantów. Wszystko to, dzieje się na tle ciągłego narzekania uciśnionych mas ,albo tych "nieuciśnionych", dla których np. 17,5 miliona zielonych nie stanowi większej podniety. Zapewne i tym razem, gdy w Magdalence policjanci "padają jak muchy", rozpocznie się coś, co nazywam "wielką narodową dyskusją".
06.03.2003 16:23
Scenariusz jest łatwy do przewidzenia i taki jak zawsze, w podobnych przypadkach: 1.Media naświetlają sprawę. 2.Pytają polityków o opinie. 3. Opozycja kontestuje wyszkolenie policji.4. Rząd chwali za bezkompromisowość. 5. Ludzie mają kolejny powód do narzekań, 6. Sprawa się kończy, ewentualnie rozmywa. Jednocześnie, nikomu nie przyjdzie do głowy, aby sprawę omówić obiektywnie i bez przesadnych emocji. Z prawie każdej wypowiedzi polityków, można wywnioskować, kto i co chce ugrać na tej tragedii.
Być może zabrzmi to brutalnie, ale każda wojna wymaga ofiar! A to jest prawdziwa wojna i trwa nie od wczoraj! Tu strzela się ostrą amunicją, a zabici w Magdalence policjanci, to niestety nie pierwsze jej ofiary. Oby ich było jak najmniej! W wielu krajach (w tym u naszych "przyjaciół" Amerykanów), sytuacje takie jak ta z Magdalenki zdarzają się o wiele częściej i zazwyczaj pochłaniają o wiele więcej ofiar. Nikt wtedy nie mówi, że policja była taka i taka, tylko że zrobiono wszystko, aby ofiar uniknąć i że ci, którzy poświęcili swoje życie dla innych są bohaterami!! Wystarczy przypomnieć sobie sytuację z 11 września 2001. Zginęły wówczas całe zastępy strażaków i policjantów, którzy ratowali ludzi z budynków. Czy ktoś potem pytał: "po co oni tam włazili, czy MOGLI przewidzieć zawalenie się budynków?" Nie było tak. W zamian pojawiły się pochwalne pieśni dla herosów walczących o bezpieczeństwo i życie ludzi. To chyba dobry wzór dla nas, prawda? Uszanujmy powagę sytuacji i nie popadajmy w paranoję. Nie szukajmy
dziury w całym...
Adam Sadło