Komentarz Internauty: Bez perspektyw!
Afera nieco przybladła na tle wydarzeń ostatnich dni, mimo to może liczyć na stałą widownię niczym kolejne odcinki telenoweli. Nie powinniśmy jednak żywić jakichkolwiek złudzeń co do jej pomyślnego finału.
24.03.2003 16:13
Jedyną korzyścią płynącą z prowadzonych przesłuchań wydaje się upublicznienie tej sprawy, dające ludziom możliwość przyjrzenia się poszczególnym bohaterom i wyrobienie sobie własnego do nich stosunku. Komisja Sejmowa nie jest w stanie wyjaśnić żadnych nowych faktów, ponieważ brak jej do tego skutecznych narzędzi formalnych.
Tutaj każdy mówi to, co sam chce powiedzieć, aby więc dało to jakiś efekt, prowadzący przesłuchania powinni być osobami nie tylko inteligentnymi, lecz także przebiegłymi, posiadającymi wiedzę i doświadczenie w dziedzinie przesłuchań, dysponującymi konkretnym i konsekwentnie realizowanym planem. A tak przecież nie jest!
Pytania w rodzaju: "Za jakiego człowieka się pan uważa?" są równie śmieszne, co nieskuteczne. Nie powinniśmy się również spodziewać jakiegokolwiek politycznego "trzęsienia ziemi", ponieważ nie ma u nas takiego obyczaju aby polityk, na którym ciąży cień podejrzenia o nieuczciwość, podawał się do dymisji.
Honor jest bowiem sprawą bez znaczenia, wobec koneksji i gratyfikacji jakie niesie z sobą eksponowane stanowisko. Gdy jakiemuś politykowi w Polsce przedstawia się kompromitujące go fakty, oświadcza wówczas, że to jest polityczna prowokacja - i po sprawie!
Jeśli chodzi natomiast o równoległe śledztwo toczone przez prokuraturę, to przyjmę każdy zakład, że zostanie ono umorzone z powodu "braku dostatecznie przekonywujących dowodów"
Bogusław Witek