Kolejarze protestują
Związkowcy-kolejarze protestują przeciw planowanej przez PKP likwidacji ponad 1000 pociągów pasażerskich na trasach regionalnych. Kolejarze ogłosili także 5 marca „dniem obrony kolei”.
27.02.2003 14:47
Swoje stanowiska w tej sprawie ogłosiły w czwartek: kolejarska "S" i Związek Zawodowy Kolejarzy Śląskich. "Solidarność" planuje "dzień obrony kolei" na 5 marca. Również Związek Zawodowy Kolejarzy Śląskich domaga się "natychmiastowego wstrzymania realizacji" decyzji spółki PKP Przewozy Regionalne o wycofaniu 1050 pociągów pasażerskich. W razie fiaska rozmów związkowcy grożą strajkiem.
"Nie chcemy Polski tylko superszybkich pociągów i likwidowania przejazdów regionalnych, z których ludzie korzystają, by dojechać do pracy czy szkoły. W wielu miejscach ta decyzja oznacza całkowite zamknięcie niektórych linii - co się stanie z tymi ludźmi?" - mówił w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie szef kolejarskiej "S" Stanisław Kogut.
Jego zdaniem, pracę na kolei może stracić ok. 10 tys. kolejarzy. "Wiem, że to są koleje deficytowe, ale tak jest wszędzie, i wszędzie dokłada do tego budżet państwa" - podkreślił Kogut.
Dodał, że przed planowanym na 5 marca "dniem obrony kolei" związkowcy są umówieni na spotkanie z ministrem infrastruktury Markiem Polem. "Jeżeli nie dojdzie do porozumienia, to będziemy protestować" - stwierdził Kogut. Nie chciał jednak powiedzieć, na czym będzie polegał protest.
Związkowcy z "S" chcą też, aby w tym roku dotacja do kolejowych przewozów regionalnych wyniosła - jak deklarowano w 2000 roku - 800 mln zł. Domagają się ponadto dotacji budżetowej na infrastrukturę kolejową w wysokości 570 mln zł.
Kolejarska "Solidarność" żąda również zwrotu ustawowych ulg przejazdowych w pełnej wysokości, przywrócenia przez rząd pełnego finansowania kolejowych przejazdów międzyregionalnych zgodnie z ustawą o transporcie oraz odwołania decyzji o likwidacji 6 tys. km linii kolejowych.
Z kolei Związek Zawodowy Kolejarzy Śląskich podkreśla, że najwięcej pociągów ma być wycofanych właśnie w woj. Śląskim. (reb)