Kolejarskie protesty
W kilku miastach w kraju głodują kolejarze, którzy domagają się zrealizowania uzgodnień zawartych z rządem w lipcu i listopadzie tego roku. Domagają się ogólnopolskiej debaty na temat kolejnictwa, a także przedstawienia przez rząd programu restrukturyzacji PKP. Chodzi przede wszystkim o przewozy regionalne na kolei. Ogólnopolski komitet strajkowy domaga się 800 milionów złotych dotacji budżetowej dla spółki i 200 milionów złotych dla przewozów międzywojewódzkich.
Przedstawiciele rządu proponowali, by Przewozy Regionalne zostały oddane pod kontrolę samorządów. Kolejarskie związki zawodowe podchodzą jednak do tego pomysłu sceptycznie, gdyz uważają, że nie maja one wystarczających pieniędzy i nie będą w stanie ich finansować. Protestujący przeciwstawiają się również łamaniu praw pracowniczych - twierdzą, że członkowie związku są zastraszani przez kierownictwo PKP, które utrudnia im działalność.
Kolejarze domagają się, by rząd podjął z nimi rozmowy. Zapowiadają, że jeśli to nie nastąpi rozszerzą protest, do zatrzymania pociągów włącznie. Ma to nastapić 26 grudnia. Na przyszły wtorek 16 grudnia związkowcy zaplanowali dwugodzinny strajk ostrzegawczy.