Przedstawiciele rządu proponowali, by Przewozy Regionalne zostały oddane pod kontrolę samorządów. Kolejarskie związki zawodowe podchodzą jednak do tego pomysłu sceptycznie, gdyz uważają, że nie maja one wystarczających pieniędzy i nie będą w stanie ich finansować. Protestujący przeciwstawiają się również łamaniu praw pracowniczych - twierdzą, że członkowie związku są zastraszani przez kierownictwo PKP, które utrudnia im działalność.
Kolejarze domagają się, by rząd podjął z nimi rozmowy. Zapowiadają, że jeśli to nie nastąpi rozszerzą protest, do zatrzymania pociągów włącznie. Ma to nastapić 26 grudnia. Na przyszły wtorek 16 grudnia związkowcy zaplanowali dwugodzinny strajk ostrzegawczy.