PolskaKolej na remont

Kolej na remont

Wyraz odpowiedzialności? Tak. Rząd nie złożył kolejarzom obietnic, na które państwa nie stać, a kolejarskie związki nie eskalowały roszczeń - komentuje w "Gazecie Wyborczej" Rafał Kalukin.

13.11.2003 | aktual.: 13.11.2003 07:06

Zdaniem publicysty, podpisane w ostatniej chwili porozumienie rządu i związków oddaliło widmo paraliżu kraju. Nam oszczędzono poważnych uciążliwości, a PKP - wysokich strat.

Ale problem pozostał. Ostatnie wydarzenia tylko oświetliły postępującą zapaść jednego z największych polskich przedsiębiorstw. Ukazały molocha, który wymaga natychmiastowej restrukturyzacji i strumienia pieniędzy - wskazuje Kalukin. Rozpoczęta przed trzema laty reforma PKP utknęła w pół drogi, za co odpowiedzialność ponoszą solidarnie i związki, i rząd. Teraz solidarnie powinny ją dokończyć - uważa komentator "GW".

Już za trzy-cztery lata skończy się bowiem okres ochronny i polska kolej będzie musiała stawić czoła unijnej konkurencji. Trzeba się śpieszyć, bo dla PKP naprawdę wybiła za pięć dwunasta - ostrzega publicysta gazety.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)