"Kołakowski był postacią wybitną"
Mieliśmy do czynienia z postacią wybitną, niepowtarzalną, europejskiej miary intelektualistą - tak wspomina zmarłego w piątek prof. Leszka Kołakowskiego minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.
Prof. Kołakowski zmarł w szpitalu w Oxfordzie, w wieku 82 lat. Był jednym z najwybitniejszych polskich filozofów, publicystą, prozaikiem, autorem satyr i bajek filozoficznych. Nazwisko Kołakowskiego znajduje się we wszystkich ważniejszych w świecie leksykonach i encyklopediach.
- Był filozofem, intelektualistą, ale potrafił dawać wskazówki dla tych, którzy byli praktykami" - podkreślił Zdrojewski w rozmowie z dziennikarzami.
- Pamiętam na studiach jego analizę marksizmu - bezwzględną, pokazującą wszystkie słabości totalitaryzmu opartego na tej ideologii, jak się rozwijała i jak źle służy - mówił minister.
Jak zaznaczył, prof. Kołakowski "krytykował totalitaryzmy, walczył o jakość demokracji". - Zajmował się analizami, które w filozofii są najtrudniejsze, a jednocześnie poprzez swoją niepokorność intelektualną był bardzo dostępny. Jego mądrość była mądrością zarówno filozofa, jak i etyka i moralisty - dodał szef resortu kultury.
Zdrojewski wspominał także swój czas w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów, kiedy - mówił - "najbardziej poszukiwaną lekturą" były "Główne Nurty Marksizmu" prof. Kołakowskiego. - Jego publikacje z lat 70. budowały intelektualną nadbudowę ruchów niepodległościowych - ocenił minister.