Kobiety chcą do policji
Z blisko 300 podań o przyjęcie do pracy w
łódzkiej policji, które wpłynęły od początku sierpnia, aż 200
złożyły kobiety - pisze "Express Ilustrowany".
Jeszcze nigdy tyle pań nie chciało nosić policyjnych mundurów. Rekrutacja potrwa do 31 sierpnia. Na kandydatów czeka 130 miejsc w komendzie wojewódzkiej, oddziałach prewencji, komendzie miejskiej i komendach powiatowych.
"Łódź jest drugim miastem po Wrocławiu, gdzie tyle kobiet chce pracować w policji. Skąd takie zainteresowanie? Na pewno jednym z powodów jest to, że to właśnie kobieta kieruje łódzką policją" - uważa nadkom. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. "Podania złożyły m.in. dwie siostry, z których jedna do tej pory prowadzi działalność gospodarczą, ale uznała, że nie daje jej to możliwości rozwoju i spełnienia. Wszystkie dziewczyny są młode i wykształcone".
"Osoby, które zostaną zakwalifikowane do służby, najpierw przejdą testy sprawnościowe w szkołach policyjnych w Legionowie i Katowicach" - dodaje gazecie Mirosława Kraszewska z zespołu prasowego KWP. "130 najlepszych rozpocznie służbę 27 grudnia. Kobiety muszą się liczyć z tym, że będą pracować na równi z mężczyznami. Służbę rozpoczną więc m.in. od patroli na ulicach".
Policjantem może zostać obywatel polski o nieposzlakowanej opinii, niekarany i korzystający z pełni praw publicznych, posiadający co najmniej średnie wykształcenie, zdolność fizyczną i psychiczną do służby w formacjach uzbrojonych. Mężczyźni powinni mieć uregulowany stosunek do służby wojskowej - informuje "Express Ilustrowany". (PAP)
pag/