Kłopoty samolotu Singapore Airlines
Samolot Singapore Airlines w sobotę gwałtownie obniżył lot o prawie cztery kilometry po tym, jak jego oba silniki przestały działać.
Na pokładzie maszyny znajdowały się 194 osoby, w tym 182 pasażerów.
Airbus A330-300 leciał nad Morzem Południowochińskim z Singapuru do Szanghaju.
Rzecznik linii lotniczych poinformował, że silniki przestały pracować ponad trzy godziny po starcie, nie działały przez około pół godziny, po czym odzyskały normalną sprawność. Przyczyną problemów prawdopodobnie była burza, przez którą przelatywała maszyna.
Airbus wylądował bezpiecznie w Szanghaju. Tam dokładnie sprawdzono silniki i "nie wykryto żadnych anomalii". Maszyna odleciała później z powrotem do Singapuru.
Linie lotnicze prowadzą śledztwo w sprawie incydentu.