Kłopot z oryginalnymi cenzurkami
Rozporządzenie o nowych świadectwach szkolnych okazało się niezgodne z ustawą - stwierdza "Dziennik Polski".
Resort oświaty zaproponował, by szkoły same opracowywały wzory świadectw rozdawanych uczniom na zakończenie roku szkolnego. MEN przygotował w tej sprawie projekt rozporządzenia. Ministerstwo musiało jednak wycofać się ze swych propozycji. Okazało się, że rozporządzenie jest niezgodne z ustawą o systemie oświaty, która mówi, że to minister edukacji określa wzory świadectw.
Rządowe Centrum Legislacyjne doszło również do wniosku, że niezgodny z ustawą jest także funkcjonujący od wielu lat zapis, dający szkołom możliwość wydawania świadectw na drukach według własnego projektu, zatwierdzonego wcześniej przez kuratora oświaty. Z tej możliwości, jak dotąd skorzystało niewiele szkół. W nowym rozporządzeniu, które wchodzi w życie 15 czerwca, ministerstwo zamknęło szkołom tę możliwość - czytamy w "Dzienniku Polskim".