Klatka dla Rywina
Lew Rywin pójdzie siedzieć w połowie kwietnia. Najbliższe dwa lata spędzi w wieloosobowej celi na Służewcu, zapowiada "Życie Warszawy", które twierdzi, że ustaliło gdzie producent filmowy odbędzie wymierzoną mu karę.
23.03.2005 | aktual.: 23.03.2005 15:27
Rywin może tam trafić nawet do ośmioosobowej celi. Jeśli uzyska zezwolenie będzie mógł do niej wstawić telewizor. Z utrzymaniem higieny może mieć kłopoty. Łazienki są bowiem mało komfortowe. Jedna przypada na 170 skazanych. Brakuje też ciepłej wody. Mamy za to świeżo wyremontowany spacerniak - zachwala pracownik więzienia.
Rywin może liczyć na trzy widzenia w miesiącu, a po pół roku odbywania kary - na przepustkę. Czy producent całą karę odsiedzi na Służewcu? Wszystko wskazuje, że tak. W Warszawie ma bowiem rodzinę, a komisja penitencjarna zawsze bierze to pod uwagę.
Gdyby się okazało, że Lew Rywin będzie potrzebował opieki lekarskiej, to zostanie przeniesiony do zakładu na Rakowiecką - powiedziała "Życiu Warszawy" rzeczniczka służby więziennej kpt. Luiza Sałapa. Jest tam całodobowa opieka lekarska i specjalistyczny sprzęt.