Klapa Dworaka
Kadencja prezesa Jana Dworaka w telewizji
publicznej kończy się za nieco ponad pół roku, ale już dziś można
powiedzieć, że w świetle zapowiedzi z jej początku skończy się
pełną klapą - ocenia "Trybuna".
15.10.2005 | aktual.: 15.10.2005 11:11
Różnorodność oferty, zaspokajanie potrzeb kulturalnych widza, propagowanie kultury wyższej - to obietnice prezesa TVP Jana Dworaka z początku jego urzędowania. Wystarczy włączyć telewizor lub tylko przejrzeć w prasie program telewizyjny. by przekonać się, że plany prezesa wzięły w łeb - pisze gazeta.
Teatr telewizji, niegdyś unikat w skali światowej, pozostaje na marginesie, a liczba premier zmniejszyła się dramatycznie. Podobnie jest, według "Trybuny", z deklarowanym propagowaniem treści związanych z "polskim dziedzictwem".
Jak informuje gazeta, w gmachach przy Woronicza aż huczy od ocen obecnego zarządu i samego Dworaka. Mówi się o nieudolnym zarządzaniu firmą, fatalnej polityce kadrowej, a nawet łamaniu prawa, np. przy zawieszeniu wiceprezesa TVP Ryszarda Pacławskiego.
Ostatnio ujawniona afera finansowa w Biurze Reklamy, które nadzoruje Piotr Gaweł, zastępca prezesa od spraw marketingu, tylko przelała czarę goryczy - konkluduje "Trybuna".(PAP)