Kierowca płaci dwa razy

Co trzeci kierowca z regionu łódzkiego,
przyłapany przez policyjny fotoradar, np. na zbyt szybkiej jeździe
w innym województwie, dostaje wezwanie do sądu, bo policja nie
nadąża z wystawianiem mandatów w ustawowym, miesięcznym terminie -
pisze "Dziennik Łódzki".

Według przepisów - jak podkreśla "Dziennik Łódzki" - po czterech tygodniach od wykroczenia drogowego sprawę trzeba skierować do sądu, który dodatkowo obciąża kierowcę 150 zł kosztów postępowania. Kierowcy uważają, że to policja, a nie oni, powinna płacić sądowi za swoją opieszałość.

Fotoradar namierzył mnie pod Gdańskiem, o czym w ogóle nie wiedziałem. Półtora miesiąca po powrocie z urlopu wezwał mnie sąd. Okazało się, że przekroczyłem prędkość o 30 kilometrów na godzinę. Musiałem zapłacić i mandat, i koszty sądowe. Nie wspomnę już o samej wizycie w sądzie, która do przyjemności nie należy - narzeka Kamil Rudzki z Łodzi.

Policjanci tłumaczą się, że ustawowy termin wypisania mandatu płynie od dnia ujawnienia wykroczenia, a nie ustalenia kierowcy, tymczasem właśnie to trwa najdłużej. Jeśli fotoradar pod Gdańskiem sfotografuje samochód na łódzkich numerach, wniosek o ukaranie kierowcy wysyłany jest do Łodzi.

Co trzeci wniosek przychodzi do nas za późno, by można było wypisać mandat, co oznacza, że sprawę musimy przekazać do sądu - potwierdza Kinga Górska z Sekcji Ruchu Drogowego KMP w Łodzi.

Do łódzkiej drogówki trafia co miesiąc ponad 200 wniosków o ukaranie kierowców, niewiele mniej m.in. do Radomska i Zgierza. Jan Misiak ze zgierskiej komendy zapewnia, że przyłapani na jego terenie kierowcy z innych miast nie trafiają do sądu, bo zdjęcia z fotoradarów wysyłane są natychmiast po rejestracji wykroczenia. "Najczęściej dotyczą samochodów z Wybrzeża, Śląska i Warszawy, które wpadają na radary pod Ozorkowem i Strykowem - mówi Jan Misiak.

Według "Dziennika Łódzkiego", tylko w Łodzi kierowcy płacą co miesiąc mandaty za ponad 15 tys. zł. W sierpniu i wrześniu prawdopodobnie będzie więcej z powodu wakacyjnych wyjazdów, a także dlatego, że przybędzie fotoradarów, głównie na trasie Gdańsk - Katowice. Łącznie na zmotoryzowanych czyha w Polsce już ponad sto takich urządzeń. (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Rosja atakuje ukraińskie porty. Drony uszkodziły zagraniczne statki
Rosja atakuje ukraińskie porty. Drony uszkodziły zagraniczne statki
Wyjął pistolet i chciał strzelać. Próba zamachu w Kijowie
Wyjął pistolet i chciał strzelać. Próba zamachu w Kijowie
Podejrzany o zdradę stanu. Zatrzymano byłego szefa SBU w Charkowie
Podejrzany o zdradę stanu. Zatrzymano byłego szefa SBU w Charkowie
Mroźny poranek w części Polski. Spora różnica temperatur
Mroźny poranek w części Polski. Spora różnica temperatur
Stan wyjątkowy w Los Angeles. Nawałnice przyniosły chaos
Stan wyjątkowy w Los Angeles. Nawałnice przyniosły chaos
Ukraina zaatakowała rosyjskie miasto. Płomienie widać z daleka
Ukraina zaatakowała rosyjskie miasto. Płomienie widać z daleka
Polacy deportowani. MSZ podał liczbę
Polacy deportowani. MSZ podał liczbę
Gdzie zakupy 26 grudnia? Niektóre sklepy są otwarte
Gdzie zakupy 26 grudnia? Niektóre sklepy są otwarte
Zełenski spotka się z Trumpem. "Wiele może się rozstrzygnąć"
Zełenski spotka się z Trumpem. "Wiele może się rozstrzygnąć"
Rosja znów proponuje pakt. Zacharowa apeluje o podpisanie dokumentu
Rosja znów proponuje pakt. Zacharowa apeluje o podpisanie dokumentu
"Piloci stamtąd uciekają". Co się dzieje w Balicach?
"Piloci stamtąd uciekają". Co się dzieje w Balicach?
Analiza negocjacji w Miami. Pokój pozostaje odległą perspektywą
Analiza negocjacji w Miami. Pokój pozostaje odległą perspektywą