Kerry strzela do wyborczych kaczek
Senator John Kerry, kandydat Partii
Demokratycznej w listopadowych wyborach prezydenckich w USA,
poranek spędzi... polując na kaczki w Ohio.
21.10.2004 07:10
Polowanie stanowić ma także część kampanii wyborczej Kerry'ego - ma pokazać konserwatywnym wyborcom, iż senator nie unika tego rodzaju "męskich rozrywek". Jak powiedział doradca Kerry'ego, Mike McCurry, szczególnie w ostatnich dniach kampanii przedwyborczej ważne jest, by elektorat jak najlepiej poznał z wielu stron kandydata Demokratów.
Kerry polować będzie w rejonie miejscowości Youngstown w stanie Ohio. Kandydat na prezydenta wykupił licencję - kartę łowiecką - w ubiegłą sobotę w małym sklepiku pod Wakefield w Ohio. Nie obyło się bez problemów, gdy okazało się, że senator nie ma przy sobie prawa jazdy i żadnego innego dokumentu tożsamości. Nie przekonał też sprzedawcy, by umieścił w rubryce "kolor włosów" określenie "sól i pieprz". Senator musiał w końcu - nie bez oporów - zgodzić się na słowo "siwy".
Później na wiecu w Wakefield Kerry otrzymał w prezencie broń myśliwską. Wykupiona karta pozwala na odstrzał ptactwa wodnego.