Katowicki Spodek wkrótce bez azbestu
Spodek czeka generalny remont. Miasto chce - razem z unijnym dofinansowaniem - przeznaczyć na ten cel ok. 20 mln zł. Jeszcze w tym roku powinna rozpocząć się modernizacja zewnętrznej galerii oraz schodów wejściowych. Wiadomo, że najtwardszym orzechem do zgryzienia będzie elewacja "talerza", której elementem jest... azbest.
25.01.2007 08:26
Najpierw musimy poczekać na ekspertyzę stanu technicznego całego Spodka. Dopiero potem można podjąć jakieś decyzje dotyczące remontu elewacji - tłumaczy Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego UM.
Najbardziej prawdopodobne są dwa scenariusze: pokrycie elewacji hali specjalną farbą, która zmniejsza kilkakrotnie emisję azbestu lub całkowity demontaż zewnętrznego pokrycia "talerza". Jednak według specjalistów najlepszym rozwiązaniem jest demontaż azbestowej konstrukcji. Zwłaszcza, że zgodnie z przepisami trzeba to będzie i tak zrobić - najpóźniej do 2032 r.
Usunięcie azbestu może być kosztowne. Zajmujące się tym firmy liczą sobie nawet po kilkaset złotych od jednego metra kw. Ale Spodek musi poradzić sobie nie tylko z azbestem. Chodzi też o drogi pożarowe, które teraz są niekompletne i pozwalają na 14-tysięczną widownię wpuścić tylko niespełna 9 tys. ludzi. Pracę te traktujemy jako pilne - zapewnia Bojarun.
Do tej pory na remont hali wydano ok. 20 mln zł. (mit)