Katastrofa kolejowa w Australii
Dziewięć osób zginęło, a 15 zostało ciężko rannych podczas katastrofy kolejowej pod Sydney, w piątek rano. Część pasażerów została uwięziona w pociągu, który wykoleił się, podała rzeczniczka kolei Heather Gilmore. Jednym z zabitych jest prawdopodobnie maszynista pociągu, dodała Gilmore.
Akcję ratunkową utrudnia to, że wypadek zdarzył się w odludnym, zarośniętym buszem miejscu, do którego nie prowadzą żadne drogi.
W pobliżu miejsca katastrofy nie mogą wylądować nawet śmigłowce sanitarne. Rannych trzeba na linach wciągać na ich pokład.
W pociągu było około 70 pasażerów. Dwa z czterech wagonów przewróciły się po wypadnięciu z szyn, 40 kilometrów na południe od Sydney, około 7,30 rano czasu miejscowego. (mag)