Katastrofa kolejki linowej w Austrii
Śmierć spadła z nieba: grupa niemieckich dzieci i młodzieży w poniedziałek po południu jechała kolejką linową na lodowiec w Alpach austriackich w Oetztal w Tyrolu, gdy z lecącego 300 m wyżej helikoptera odczepił się 750-kilogramowy pojemnik z betonem.
Trafił w kabinę z pięcioma pasażerami. Zerwana z liny,
roztrzaskała się o skały 50 metrów niżej.
Siła uderzenia była tak duża, że rozkołysała potężnie dwie inne gondole kolejki i wyrzuciła przez okna sześć z ośmiu znajdujących się w nich osób. W sumie zginęło dziewięć osób - sześcioro dzieci i troje dorosłych.
Siedem osób zostało rannych, w tym pięć bardzo ciężko. Są w stanie krytycznym. Rannych przetransportowano do kliniki w Innsbrucku. Wszystkie ofiary to Niemcy.
35 pasażerów, którzy w czasie wypadku znajdowali się w innych gondolach kolejki linowej, przez kilka godzin było uwięzionych w powietrzu.
Ekipy ratunkowe bardzo szybko zjawiły się na miejscu wypadku, ale części ofiar nie mogły już w niczym pomóc.