Kasparow skarży reżim Putina

To gest, który świadczy, że nie złożyliśmy broni i nie możemy akceptować naruszeń konstytucyjnych dokonanych przez reżim Putina - powiedział na konferencji prasowej Kasparow.

Kasparow złożył skargę w imieniu dwóch opozycyjnych partii politycznych: komunistów i liberałów z Jabłoka oraz sześciu polityków, którzy przyłączyli się do tej inicjatywy.

Sygnatariusze skargi uważają, że podczas kampanii wyborczej do Dumy w grudniu 2003 roku zostały naruszone gwarantowane w europejskiej Konwencji Praw Człowieka prawa do wolnych i sprawiedliwych wyborów oraz wolności wypowiedzi. Z morza naruszeń wybraliśmy jedno, a mianowicie, że programy telewizyjne nie były dostępne dla wszystkich kandydatów - tłumaczył Kasparow.

Ponadto skarżący uważają, że doszło do naruszenia przez Sąd Najwyższy w Rosji artykułu 6. Konwencji (prawa do sprawiedliwego przebiegu procesu sądowego), który odrzucił skargę.

Zdaniem Kasarowa sytuacja na Rosji pogarsza się. W ciągu najbliższych miesięcy możemy spodziewać się drastycznych zmian w życiu politycznym - uważa.

Mam nadzieję, że europejscy politycy nie podzielą opinii prezydenta Busha, który niedawno stwierdził, że rozumie, że Rosja ma swoje własne standardy demokracji. Uważam, że standardy demokracji powinny być jednakowe dla wszystkich - dodał. Skrytykował też niektórych przywódców europejskich, którzy "są cyniczni" i przyjaźnią się z Putinem, by uzyskać pewne korzyści.

Kasparow, który stoi na czele Komitetu Wolny Wybór 2008, uniknął jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy zamierza sam kandydować w wyborach prezydenckich w Rosji. Za wcześnie, by o tym mówić - oświadczył. Mam nadzieję, że dojdzie do zawiązania koalicji - dodał.

Inga Czerny