Kary zero-jedynkowe

TP SA nie zamierza zapłacić żadnej z kar, które nałożyła na nią prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska.

11.04.2008 | aktual.: 11.04.2008 16:44

Stanie się tak dopiero wtedy, gdy uprawomocnią się, czyli zakończy się całość postępowania sądowego. Toczy się ono na różnych instancjach. Na różnych, bo i kar jest kilka.

Najwyższa - 440 milionów złotych - dotyczy obowiązku wykupowania usługi telefonii stacjonarnej przy zakładaniu szerokopasmowego internetu. W tym przypadku Telekomunikację Polską poparła nawet Komisja Europejska, która uznała, że UKE działa niezgodnie z prawem unijnym. Anna Streżyńska broniła się dzisiaj (piątek) na antenie Radia PIN, że działała zgodnie z polskim prawem.

Ireneusz Piecuch, sekretarz generalny TP SA, uważa, że 80 procent spraw dotyczy tego samego problemu i albo wszystkie kary zostaną zapłacone, albo umorzone.

TP SA już kilka razy zapowiadała, że sprawę bezpodstawnych, jej zdaniem kar, skieruje do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Obraz
Zobacz także
Komentarze (0)