PolskaKaruzela stanowisk trwa

Karuzela stanowisk trwa

Po wyborach samorządowych trwa "dzielenie łupów", czyli obsadzanie stanowisk swoimi ludźmi. Po to jednak, by móc zatrudnić nowych, trzeba pozbyć się dotychczasowych. Jak się okazuje - nie zawsze zgodnie z prawem.

Najczęściej dochodzi do dyskryminacji z powodu przekonań politycznych. Przekonał się o tym wiceszef wodociągów w Starachowicach, któremu nowy prezydent miasta obniżył wynagrodzenie z 13 tysięcy zł do płacy minimalnej. W Zakopanem też "poleciał" jeden z kierowników, a losy kolejnych dwóch nadal się ważą. W Słupsku jeden ze związkowców dostał "dyscyplinarkę" i to za przewinienia, które nie powinny być brane pod uwagę. I nikt w tym wszystkim nie pomyśli o tym, że ci zwalniani ludzie pójdą do sądu pracy. Ten po długotrwałym procesie postanowi przywrócić ich do pracy. Tylko wtedy w samorządzie będą już nowe władze i to one poniosą konsekwencje działań swoich poprzedników. I tak karuzela dzielenia stanowisk będzie się kręcić, dopóki nie powstaną regulacje prawne, które temu zapobiegną.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (31)