PolskaKarty mało ekspresowe

Karty mało ekspresowe



Część osób trzymających w PKO BP pieniądze ma od kilku dni utrudniony dostęp do swego konta.
Dziesięć tysięcy osób w kraju, a około tysiąca na Dolnym Śląsku przez cały maj czekało na karty płatnicze przypisane do konta bankowego. Niektórzy nie otrzymali ich do dziś. Powód? PKO BP nie przysłał im ich na czas do domu.

07.06.2005 | aktual.: 07.06.2005 08:12

W sali obsługi użytkowników kart I oddziału PKOBP przy ul. Wita Stwosza we Wrocławiu rojno od interesantów. Część z nich nerwowo wyczekuje na swoją kolejkę do urzędniczki. - W tej samej sprawie jestem tu już drugi raz. Z powodu banalnej z pozoru rzeczy jadę specjalnie do Wrocławia zamiast zająć się obowiązkami zawodowymi - twierdzi Pan Adam, mieszkaniec Kątów Wrocławskich. Chodzi o karty PKO Ekspres Visa Electron, których ważność upłynęła ostatniego dnia maja.

- Co najmniej na dwa tygodnie przed tym terminem powinienem otrzymać drugą, wznowioną, którą mógłbym podejmować pieniądze od pierwszego czerwca. Nie doczekałem się. Za to od pracownicy bankowej infolinii otrzymałem jakieś mgliste wyjaśnienia. Potem wyszło na to, że to bank zawalił sprawę - denerwuje się Pan Adam. - Problem pojawił się przed długim weekendem, gdy spora część naszych klientów postanowiła wyjechać na wypoczynek. Jedna karta właśnie traciła ważność, a drugiej jeszcze nie było. To spowodowało zdenerwowanie i rozżalenie - przyznaje Grażyna Kulbaka, dyrektor I oddziału PKO BP we Wrocławiu.

- Jest nam bardzo przykro, że niektórym klientom utrudniliśmy dysponowanie pieniędzmi. Zawiniło warszawskie Centrum Operacji Kartowych banku, które zajmuje się emisją i przydzielaniem kart do rachunków klientów. -Powodem tak późnej wysyłki kart były poważne awarie maszyn do personalizacji kart - wyjaśnia Marek Kłuciński, rzecznik prasowy PKO BP. Maszyny umieszczają w karcie dane i szyfry, umożliwiające bankomatowi czy terminalowi w sklepie zidentyfikowanie jej użytkownika, a przez to dysponowanie pieniędzmi na koncie. Do wznawianych kart wprowadzają także skuteczniejsze zabezpieczenia przed włamaniem na konto bankowe i kradzieżą pieniędzy.

Co miesiąc z Centrum wychodzi 250 tysięcy wznowionych kart: kredytowych, charge’owych i płatniczych. Tym razem chodzi o około 5 procent z nich. -Ostatnia partia wznowień kart PKO Ekspres Visa Electron w liczbie około dziesięciu tysięcy sztuk została wysłana z banku dwudziestego piątego maja - wyjaśnia Marek Kłuciński. -Powinny już być u klientów, ale prawdą jest, że długi weekend wydłużył okres oczekiwania na nie - dodaje Edyta Skorupska z biura prasowego banku. Karty były przygotowane dla klientów z różnych regionów Polski. - Nie możemy podać dokładnej liczby z przyporządkowaniem do województwa. Karty rozsyłane są według numeru identyfikacyjnego oddziału.

By podać taką cyfrę dla jakiegoś miasta trzeba by je ręcznie przeliczyć - twierdzi Edyta Skorupska. Ilu osób problem dotyczy nie wie też Grażyna Kulbaka. -W naszym oddziale i jego filiach klienci założyli sto tysięcy rachunków. Prawie do wszystkich zostały przydzielone karty płatnicze. Wydaje mi się, że w takiej sytuacji znalazła się jednak niewielka część osób - wyjaśnia Grażyna Kulbaka zapewnia jednak, że klienci PKO BP nie zostali całkowicie odcięci od pieniędzy. -Można je podjąć wydając dyspozycję ustną w każdym oddziale naszego banku. Wystarczy mieć dowód osobisty - tłumaczy. Klienci skarżą się jednak, że mają uniemożliwiony dostęp do swoich pieniędzy w niedzielę, zagranicą, w sklepie czy na stacjach benzynowych.

Co na to wszystko bank? - Omawiany przypadek był zdarzeniem losowym i sytuacją incydentalną. Pragniemy jednak przeprosić wszystkich klientów, którzy otrzymali wznowione karty PKO Ekspres Visa Electron z opóźnieniem - mówi Marek Kłuciński. PKO PB to gigant na rynku kart. Co trzecia w kraju została wydania przez tę instytucję. Do końca marca było ich blisko sześć milionów. Wznowienie pechowej karty nie jest darmowe. Za te usługę trzeba zapłacić 12 złotych.

Agata Ałykow

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)