Karateka zgwałcił nieletniego?

Łódzka prokuratura oskarżyła trenera karate Andrzeja M. o wykorzystywanie seksualne dwóch małoletnich zawodników i wielokrotne zgwałcenie jednego z nich. Mężczyzna przebywa w areszcie i nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Akt oskarżenia w tej sprawie jest już w łódzkim sądzie rejonowym - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania.

Śledztwo dotyczące molestowania seksualnego małoletnich zawodników przez trenera wszczęto w lutym tego roku po doniesieniu prezesa Okręgowego Związku Karate (OZK) w Łodzi Henryka Maruchy. Sprawę ujawnili dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej i radia RMF FM. Po publikacjach na ten temat do dziennikarzy zgłosił się były zawodnik klubu, twierdząc, że również był molestowany na obozie szkoleniowym dziesięć lat wcześniej.

W trakcie śledztwa przesłuchano m.in. pokrzywdzonych chłopców i ich rodziców. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie trenerowi karate zarzutów wykorzystywania seksualnego i wielokrotnego zgwałcenia małoletniego chłopca poniżej 15-tego roku życia. Do tych przestępstw miało dojść - według prokuratury - w latach 1990-96.

Z ustaleń prokuratury wynika, że w tym okresie oskarżony wielokrotnie przy użyciu przemocy doprowadzał małoletniego do obcowania płciowego - powiedział Kopania. Trenerowi przedstawiono także zarzut molestowania innego małoletniego chłopca na obozie sportowym w Murzasichlu w lecie ubiegłego roku. Ze względu na charakter czynów prokuratura nie udziela szczegółowych informacji w tej sprawie.

W skierowanym do prokuratury zawiadomieniu prezes łódzkiego OZK napisał, że do związku dotarły informacje od rodziców dwóch zawodników o czynach lubieżnych i nieobyczajnych, których miał się dopuścić M. wobec nieletnich. Do zdarzenia miało dojść latem ubiegłego roku podczas obozu sportowego w Murzasichlu.

O wydarzeniach w Murzasichlu dziennikarzom opowiedział ojciec jednego z zawodników, który wraz z synem uczestniczył w zgrupowaniu klubu. Jego zdaniem, zachowanie trenera w Murzasichlu nie było jednostkowym incydentem; potwierdził to też były współpracownik trenera.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Skandal w rodzinie królewskiej. Policja zajmuje się doniesieniami o księciu Andrzeju
Skandal w rodzinie królewskiej. Policja zajmuje się doniesieniami o księciu Andrzeju
Ukraińcy znów zaskakują. Nowy, tani i skuteczny dron
Ukraińcy znów zaskakują. Nowy, tani i skuteczny dron
Obrażali Tuska na stadionie. Polacy zabrali głos w sondażu
Obrażali Tuska na stadionie. Polacy zabrali głos w sondażu
Szokujący internetowy trend. Toksykolog ostrzega
Szokujący internetowy trend. Toksykolog ostrzega
Izrael odpowie na ataki Hamasu. Zapowiedź Netanjahu
Izrael odpowie na ataki Hamasu. Zapowiedź Netanjahu