Karać za gloryfikowanie nazizmu?
Grupa niemieckich deputowanych chce zakazać, pod groźbą kary do trzech lat więzienia, gloryfikowania postaci reżimu nazistowskiego i zbrodniarzy skazanych w procesie norymberskim.
21.01.2005 | aktual.: 21.01.2005 21:00
Posłanka SPD Cornelia Sonntag-Wolgast poinformowała na łamach dziennika "Die Welt" o planach nowelizacji kodeksu karnego.
Zaostrzenie przepisów ma uniemożliwić skrajnej prawicy organizowanie marszów na cześć zastępcy Hitlera, Rudolfa Hessa, oraz innych polityków Trzeciej Rzeszy, gloryfikowanie ich w publicznych przemówieniach i publikacjach rozpowszechnianych w internecie. Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, zakazane jest jedynie noszenie symboli organizacji uznanych za niezgodne z konstytucją, m.in. SS.
Dotychczasowe zabiegi ministra spraw wewnętrznych Otto Schily'ego o zaostrzenie prawa o zgromadzeniach zakończyły się niepowodzeniem. Deputowani FDP, Zielonych i SPD obawiali się ograniczenia zagwarantowanego w konstytucji prawa do zgromadzeń i wolności słowa. Większość parlamentarzystów uważa, że jeśli demonstracja nie stanowi naruszenia konstytucji, to należy ją tolerować nawet jeżeli została zorganizowana przez skrajne ugrupowanie.
Na początku tygodnia do parlamentu przyjechała delegacja Wunsiedel w północnej Bawarii. Starosta Peter Seisser i inni członkowie delegacji domagali się, by uniemożliwiono neonazistom organizowanie co roku w tym mieście marszu na cześć Hessa. W Wunsiedel znajduje się jego grób.
Jacek Lepiarz