Kara za cielę
Kilkudziesięciu rolnikom grożą kary za
nielegalne zabicie zwierzęcia. Większość z nich mówi, że nie
wiedziała, iż prawo tego zabrania. Grożą im kary grzywny - piszą
"Super Nowości".
29.09.2005 | aktual.: 29.09.2005 07:15
Tadeusz Woś z Nienadówki (pow. rzeszowski) miał dwa cielęta. Jedno z nich zabił i zgłosił to do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Złożył oświadczenie, że dokonał uboju dla własnych potrzeb.
Po kilku miesiącach sprawą zainteresował się Powiatowy Inspektorat Weterynarii. Okazało się, że w powiecie rzeszowskim ok. 50 rolników zrobiło podobnie, tzn. zabili zwierzęta u siebie w domu. Wszystkim grożą teraz grzywny.
Można deklarować zabicie bydła dla własnych potrzeb, ale trzeba to robić w rzeźniach. Wyjątek jest tylko przy chorych zwierzętach - mówi powiatowy lekarz weterynarii z Rzeszowa Maria Domiszewska. Takie są przepisy i musiałam poinformować o tym policję - dodaje. Tadeusz Woś przyznał się do winy. Musi zapłacić 300 zł grzywny.
Nie przyznał się jego sąsiad Roman Nowiński, który zabił 5- tygodniowe cielę. Czeka teraz na sprawę przed sądem. Jeśli sąd uzna jego winę, może zapłacić nawet 1 tys. zł, lub więcej - pisze gazeta. Nikt nas nie informował, że robimy coś sprzecznego z prawem - denerwuje się rozmówca "Super Nowości". (PAP)