Kapitan zmarł za sterami samolotu
Samolot Continental Airlines z 210
pasażerami na pokładzie musiał lądować awaryjnie w Teksasie,
ponieważ kapitan nagle zasłabł w kokpicie i zmarł - donoszą amerykańskie media.
Boeing 757 leciał z Houston do Puerto Vallarta w Meksyku. Kiedy kapitan stracił przytomność, drugi pilot przejął stery i wylądował w mieście McAllister.
Przyczyną śmierci kapitana był najprawdopodobniej zawał serca. Rzeczniczka Continental Airlines podkreśliła, że drugi pilot przez cały czas panował nad sytuacją i że życie pasażerów nie było zagrożone.
Po awaryjnym lądowaniu samolot odleciał do Meksyku z nową załogą.