Kandydaci na prezydenta USA

Jest znana aktorka, a nawet nagi kowboj!

Obraz

/ 9Znana aktorka kandyduje na prezydenta USA - zdjęcia

Obraz
© AP/AFP/Wikipedia

Barack Obama i Mitt Romney to nie jedyni kandydaci, na których 6 listopada będą mogli oddać głos Amerykanie. Na stanowisko prezydenta USA jest znacznie więcej chętnych i wcale nie przeszkadza im fakt, że nie mają szans na wygraną.

W Ameryce od lat toczy się dyskusja o konieczności ożywienia dwupartyjnego systemu politycznego, w którym wszystkie najważniejsze stanowiska w państwie dzielą między siebie demokraci i republikanie. Najlepszą okazją do pokazania, że istnieje alternatywa, są wybory prezydenckie. Dlatego przy ich okazji do świadomości opinii publicznej próbują się przebić ci, którzy nie są związani ani z Partią Demokratyczną ani z Partią Republikańską.

Większość z nich zdaje sobie sprawę z tego, że do Białego Domu się nie dostanie, ale mimo to startują, głównie po to by się pokazać. Niektórzy mogą też poprzez zebranie pewnej liczby głosów poważnie wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich.

(WP.PL/meg/Tekst: Tomasz Bagnowski)

/ 9Ralph Nader - kandydat z lat 1996, 2000, 2004 i 2008

Obraz
© newspix.pl

Tak było w przypadku Ralpha Nadera, twórcy pierwszego masowego ruchu konsumenckiego, który miał wielkie polityczne ambicje i o prezydenturę ubiegał się aż czterokrotnie. Choć teraz nie kandyduje, to dwa razy startował z Partii Zielonych - w 1996 i 2000 roku, a potem, w latach 2004 i 2008 jako kandydat niezależny.

Największe znaczenie miała elekcja w 2000 roku kiedy Nader dość skutecznie zaistniał w mediach. Zanotował wówczas bardzo dobry wynik na Florydzie, gdzie zacięty bój wiodło dwóch głównych kandydatów: George W. Bush i Al Gore. Powszechnie uważa się, że Bush nie wygrałby wyborów gdyby nie 100 tys. głosów oddanych na Nadera, którego poparli potencjalni wyborcy Gore'a.

/ 9Ross Perot - kandydat z 1992 roku

Obraz
© AFP

Drugim najbardziej znanym kandydatem, który próbował przełamać dwupartyjność był miliarder z Teksasu Ross Perot. Startując w wyborach w 1992 roku zyskał na tyle duże poparcie, że występował w debatach telewizyjnych spierając się z dwoma głównymi kandydatami. Ostatecznie jednak nie zdobył żadnego z głosów elektorskich i przegrał wyścig do Białego Domu. Podobnie było kiedy kandydował po raz drugi, wystawiony do wyborów z ramienia założonej przez siebie Partii Reform.

/ 9Barack Obama i Mitt Romney

Obraz
© <img src="http://i.wp.pl/a/i/wiadomosci_04/logo_AP.jpg" alt="AP" onclick='javascript:window.open("http://i.wp.pl/a/f/html/9560/ap_popup.html","ap","left=100,top=100,width=500,height=400")' style="cursor:pointer;border-style:none;vertical-align:bottom;display:inline" />

Trzeba bowiem pamiętać, że w amerykańskim systemie głosowania formalnego wyboru prezydenta dokonuje Kolegium Elektorów reprezentujących poszczególne stany. Muszą oni poprzeć tego kandydata, którego w powszechnym głosowaniu wskaże większość wyborców w danym stanie. Głosy oddane na innych przestają mieć znaczenie bo zwycięzca bierze wszystko. M.in. właśnie dlatego kandydatom spoza Partii Demokratycznej czy Republikańskiej trudno osiągnąć znaczący wynik.

W tym roku zasadnicza walka także rozegra się pomiędzy Brackiem Obamą i Mittem Romneyem. Oprócz nich na kartach do głosowania znajdzie się jeszcze co najmniej pięciu interesujących kandydatów.

/ 9Gary Johnson

Obraz
© AFP

Pierwszy z nich to były gubernator Nowego Meksyku Gary Johnson, którego popiera Partia Libertariańska. W niektórych stanach jego popularność sięga pięciu procent i to właśnie on najprawdopodobniej wypadnie najlepiej spośród kandydatów spoza establishmentu.

Johnson opowiada się za drastycznymi cięciami w wydatkach rządowych, a także za pełną legalizacją marihuany na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Jest również zwolennikiem przyznania gejom i lesbijkom prawa do zawierania związków małżeńskich na takich samych zasadach, na jakich pobierać się mogą pary heteroseksualne.

/ 9Virgil Goode

Obraz
© <img src="http://i.wp.pl/a/i/wiadomosci_04/logo_AP.jpg" alt="AP" onclick='javascript:window.open("http://i.wp.pl/a/f/html/9560/ap_popup.html","ap","left=100,top=100,width=500,height=400")' style="cursor:pointer;border-style:none;vertical-align:bottom;display:inline" />

Drugi z niezależnych to Virgil Goode, którego polityczne poglądy trudno określić, zważywszy, że zasiadał już w Kongresie jako reprezentant Partii Demokratycznej i Partii Republikańskiej, a także jako kongresman niezależny.

Obecnie startuje z ramienia Partii Konstytucyjnej, mocno skręcającej w prawo. Domaga się całkowitego wstrzymania imigracji do USA, także tej legalnej, i deklaruje izolacjonizm. Chce między innymi by USA wycofały się z NAFTA - Północnoamerykańskiej Strefy Wolnego Handlu. Zważywszy jednak, że Goode nie zarejestrował się we wszystkich stanach i ma niewielkie środki na kampanię wyborczą, jego wpływ na wynik wyborów będzie znikomy.

/ 9Roseanne Barr

Obraz
© newspix.pl

Kolejna kandydatka to Roseanne Barr, aktorka popularnego niegdyś serialu komediowego, zdobywczyni nagród Emmy i Grammy. Barr początkowo chciała ubiegać się o prezydenturę z ramienia Partii Zielonych jednak przegrała rywalizację z Jill Stein. Szybko zmieniła więc barwy klubowe i zaciągnęła się do socjalistycznej Partii Pokoju i Wolności.

Oprócz kariery telewizyjnej Barr szczyci się także znajomością Kabały, którą studiowała w specjalnej szkole. Znana jest również z tego, że wraz z synem prowadzi na Hawajach farmę orzeszków makadamia. Zabiegając o poparcie wyborców Roseanne Barr wygłosiła słynne zdanie: "Głosujcie na mnie. Nie jestem kłamcą, nie jestem złodziejką, i... nie jestem dziwką". Dodała także, że nie jest politykiem co w jej mniemaniu w największym stopniu kwalifikuje ją do sprawowania urzędu prezydenta. Według Barr podział na Demokratów i Republikanów jest bowiem pozorny. - To w gruncie rzeczy ta sama partia tylko o dwóch różnych głowach - mówi aktorka.

/ 9Robert Burck

Obraz
© AFP

Jako niezależną alternatywę dla demokratów i republikanów przedstawia swoją kandydaturę także Robert Burck, lepiej znany jako "Nagi Kowboj", który w slipkach, kowbojskim kapeluszu i butach zabawia turystów grając na gitarze na Times Square. Jego kandydaturę komentuje się jednak jeszcze rzadziej niż pozostałych egzotycznych kandydatów.

Burck w przeszłości zapowiadał już start w różnych wyborach. Chciał np. zostać burmistrzem Nowego Jorku. Za każdym razem chodziło jednak nie tyle o wybory, co o rozgłos i zwiększenie sprzedaży gadżetów z imperium, które zbudował wokół swojej półnagiej postaci.

/ 9Peta Lindsay

Obraz
© Wikipedia/PSLweb

Prawdziwa egzotyka to także Peta Lindsay, kandydatka Partii Socjalizmu i Wyzwolenia. Gdyby nawet stał się cud i Amerykanie właśnie ją obdarzyli największym zaufaniem, Lindsay i tak nie zostanie prezydentem. Na objęcie najważniejszej funkcji w państwie nie pozwala jaj zbyt młody wiek. Ma dopiero 27 lat, a prezydentem zgodnie z amerykańską konstytucją może zostać tylko obywatel USA, który ukończył 35 lat.

Lindsay do polityki trafiła jeszcze na studiach, kiedy była zagorzałą aktywistką antywojenną. Wsławiła się między innymi podróżą na objętą zakazami turystycznych wyjazdów Kubę z organizacją Pastorzy Pokoju. Za działalność antywojenną wyróżnił ją kiedyś "Washington Post". Jej macierzysta partia (Party for Socialism and Liberation), posługująca się znanym Polakom skrótem PSL, chce w USA wprowadzić system polityczny oparty na doktrynie marksistowsko-leninowskiej. Ma się to odbyć na drodze rewolucji, po której nastąpi wyłonienie rządu spośród "ludzi pracy".

Wybory prezydenckie w USA odbędą się 6 listopada br.

Tekst: Z Nowego Jorku Tomasz Bagnowski

Wybrane dla Ciebie
Media: ETS2 może podwyższyć ceny energii w Polsce
Media: ETS2 może podwyższyć ceny energii w Polsce
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Impas koalicji Tuska? Francuski dziennik ocenia dwa lata rządów
Impas koalicji Tuska? Francuski dziennik ocenia dwa lata rządów
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Tak będzie wyglądał sylwester u Rydzyka. Trzydniowa impreza z regulaminem
Tak będzie wyglądał sylwester u Rydzyka. Trzydniowa impreza z regulaminem
Porażka przy rozliczaniu Alvina Gajadhura. Doradca prezydenta niewinny
Porażka przy rozliczaniu Alvina Gajadhura. Doradca prezydenta niewinny