Kanał Augustowski odżyje
Już za kilka dni ruszą prace remontowe na
granicy polsko-białoruskiej przy remoncie Kanału Augustowskiego, a
za rok będzie on gotowy, by podróżowali nim turyści. Polacy i
Białorusini po wieloletnich przygotowaniach zawarli porozumienie w tej sprawie.
08.06.2005 | aktual.: 08.06.2005 13:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak poinformował pełnomocnik ministra środowiska ds. wód granicznych Piotr Rutkiewicz, w wyniku porozumienia zostanie wykonany odcinek ok. 3400 metrów kanału, po polskiej i białoruskiej stronie. Między innymi, remontu doczekają się dwie śluzy i dwa jazy.
Polacy będą remontować po swojej stronie, Białorusini po swojej, ale wymaga to wejścia obu stron na terytorium sąsiada, dlatego potrzebne były uzgodnienia prawne w tej sprawie - dodał Rutkiewicz.
Polska strona wyda na remont kanału ok. 10 mln zł. Na Białorusi, gdzie obiekt jest dużo bardziej zdewastowany, koszty wyniosą najprawdopodobniej dziesiątki milionów dolarów.
Kanał będzie odtwarzany według projektu sprzed prawie dwóch wieków. Użyte zostaną podobne, czasami ręcznie wykonane, materiały. To ma ułatwić przy wpisaniu tego zabytku na listę światowego dziedzictwa UNESCO - powiedział Rutkiewicz.
Przed sezonem turystycznym w 2006 roku Kanał Augustowski ma być gotowy. Wówczas będzie można nim dopłynąć do Niemna.
Otwarty w 1839 roku Kanał Augustowski budowany był według projektu i pod kierunkiem generała Ignacego Prądzyńskiego. Ma ponad 100 kilometrów długości. Był największą inwestycją gospodarczą Królestwa Polskiego. Ma 18 śluz i prowadzi z Biebrzy do Niemna na Białorusi.