Kanada tonie w śniegu
Wschodnie rejony Kanady zostały sparaliżowane przez gwałtowną burzę śnieżną. Huragan o prędkości ok. 100 km/godz, któremu towarzyszyły opady śniegu, zredukował widoczność prawie do zera na prawie całym terytorium Nowej Szkocji, Nowego Brunszwiku i na Wyspie Księcia Edwarda.
20.02.2004 | aktual.: 20.02.2004 06:40
Żywioł spowodował spiętrzenie mas lodu w Zatoce św. Wawrzyńca, co grozi zalaniem fragmentów wybrzeża.
Władze prowincji Nowa Szkocja, która najbardziej odczuła skutki huraganu, wprowadziły stan wyjątkowy. Zamknięto większość dróg, zawieszono zajęcia w szkołach i wstrzymano pracę międzynarodowego portu lotniczego w stolicy prowincji, mieście Halifax, gdzie w czwartek spadło 55 cm świeżego śniegu.
W wielu rejonach zanotowano opady sięgające 70 cm; doszło do licznych awarii sieci energetycznej.